Autor |
Wiadomość |
pryncypal |
Wysłany: Pon 11:24, 08 Sty 2018 Temat postu: |
|
Przepraszam, ale dopalacze i marychę będę wkładać do jednego wora. |
|
|
fibi |
Wysłany: Pon 12:30, 27 Lip 2015 Temat postu: |
|
Super sprawa. |
|
|
Dante |
Wysłany: Czw 23:56, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ludzie ogarnijcie się, bo to jest komedia... Jeżeli chcecie kogoś odciągnąć od dopalaczy nie nazywajcie ćpaniem palenia marihuany. Znajdźcie za i przeciw, używajcie jakiś normalnych argumentów. dopalacze strasznie niszczą mózg i organizm, ale to wiadomo, bo przecież to chemia. Dopalacze? to sposób na faze dla kierowcy samochodu, który po paru godzinach musi wracać z miejsca X do miejsca Y ale w tym czasie może umilić sobie czas. Wiadomo, ze się zniszczy, ale okazyjnie! Marihuana? - tak jasne uzależnia, ale naprawdę wcześniej trzeba dużo i często palić, jakieś min. 8 miesięcy codziennie. Osoby po 3 latach palenia potrafią po pewnym stwierdzeniu nagle przestać i mieć wyjebane. Z alkoholem jest trudniej. Niestety wielu ludzi żyje w nie świadomości, w świecie, gdzie nakazane jest z góry postrzeganie pewnych spraw, uczenie się na pamięć. To wszystko niszczy ludzką kreatywność, twórcze i samodzielne myślenie, odkrywanie świata własnymi oczami część z was jest właśnie takimi marionetkami bez własnego życia. Dopalacze to samo gówno, robione z myślą robienia NAJMOCNIESZYCH psychodelików oddziałowujących na układ nerwowy to też powoduje NAJMOCNIESZE wyniszczanie mózgu itd. Nielegalne narkotyki są mniej szkodliwe niż legalne dopalacze. I co na pewno? - są już przetestowane... Czy ktoś z was brałby heroinę teraz? a kiedyś jakby powiedzieli wam, że fajna jest po tym faza? dzisiaj wiemy, że to nie zabawka i jak najdalej od tego w formie dożylnej jak i palonej. W czasie jak to wchodziło, ludzie brali bo nie wiedzieli tak na prawdę co to jest, chcieli tylko delikatnie manipulować swoją świadomością. podobnie jest z tym, nowe składniki, nie przetestowane nie wiadomo jak do końca działają ale one mają działać i to wszystko. Już trochę osób znalazło się w psyhiatryku po dopalaczach już wiele osób ma problemy po tym... Bo to naprawdę nie jest nic dobrego...jeżeli młodzież będzie spożywać dalej te środki, to wolałbym nie żyć w przyszłości, gdzie na czele kraju będzie stać ogromna grupa szaleńców... |
|
|
k22 |
Wysłany: Śro 16:46, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
dd napisał: | Wytłumaczcie mi jedną rzecz proszę : znałem gościa co palił marichuanę pracowałem z nim przez dłuższy czas i zauważałem jak systematycznie się zmieniał, np. z miesiąca na miesiąc coraz żadziej się uśmiechał, żadko z nami rozmawiał i zdażało mu się zawieszać na chwilę, że staną w miejscu i jakby nic do niego nie docierało na pytania na temat palenia reagował agresją a póżniej dowiedziałem się od wspólnego kolegi, że pali prawie codziennie i rzucił robotę. Powiedzcie mi proszę co dobrego wynika z używania tych dopalaczy i np. jak będziecie mieć własne dzieci to chcielibyście żeby paliły trawkę i zażywały dopalaczy ??????????? |
hymmmm ... słuchaj dopalacze są tak samo niebezpieczne jak marichuana i reszta narkotyków. Jestem osobą uzależnionom od prawie 2 lat Trzeźwy ... wydaje ze zachowanie twojego kolego mogłyby Ci wytłumaczyć mechanizmy obronne uzależnienia ja miałem tak samo zawieszanie sie z pracy jak gdzies poszedłem do pracy to popracowałem nie dłuzej niż 1 miesiąc i juz ... tak to wygląda ... jak będe miał dzieci to bede sie starał zeby moje dzieci były jak ajdalej od narkotyków i dopalaczy ale wiemy ze one są teraz ogólnie dostępne ( 2 lata temu w okresie mojego brania mowiłem sobie ze jak bede miał dzieci to bede z nimi palił maryśke, a co !!!! masakryczna głupota !!! )
w razie jakichkolwiek pytan pisz!!!!
Pozdrawiam Admin k22 |
|
|
dd |
Wysłany: Wto 22:24, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wytłumaczcie mi jedną rzecz proszę : znałem gościa co palił marichuanę pracowałem z nim przez dłuższy czas i zauważałem jak systematycznie się zmieniał, np. z miesiąca na miesiąc coraz żadziej się uśmiechał, żadko z nami rozmawiał i zdażało mu się zawieszać na chwilę, że staną w miejscu i jakby nic do niego nie docierało na pytania na temat palenia reagował agresją a póżniej dowiedziałem się od wspólnego kolegi, że pali prawie codziennie i rzucił robotę. Powiedzcie mi proszę co dobrego wynika z używania tych dopalaczy i np. jak będziecie mieć własne dzieci to chcielibyście żeby paliły trawkę i zażywały dopalaczy ??????????? |
|
|
misterfister |
Wysłany: Sob 12:23, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
Najbardziej boli mnie to że rc jest legalne, a marihuana zdelegalizowana !!
Mafia i politycy mają na tym czysty zysk.
Mogłaby powstać wspaniała infrastruktura która podniosła by gospodarkę, dała by miejsca pracy i monopol panstwu. Ale jak widać, ludzi w naszym kraju tylko się uzależnia.
Dopalacze uzależniają jak każde inne dragi, nadużywanie może się skończyć źle a zwłaszcza z research chemicals gdzie nie wiadomo jaka jest granica.
Z marychą to wiadomo- nie chcesz, nie palisz. chcociaż nie którym też się ciężko ogranąć i właśnie taki pogląd się robi na nie winne ziółko.
Bless |
|
|
bolek_12535 |
Wysłany: Śro 23:54, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
Kolego, spokojnie. Nie ma sensu ani potrzeby żeby się denerwować.
Fakt, administrator tej strony nie jest najbystrzejszy. Nie mówię tego ponieważ mamy inne poglądy - szanuję ludzi, z którymi jestem w stanie podyskutować. Tym bardziej szanuję ich jeżeli ich argumenty są lepsze od moich.
Ale tutaj nie ma dyskusji, dialogu ani debaty. Kolega k22 nie jest nawet w stanie konstruktywnie odpowiedzieć na jakikolwiek z moich pytań. Twierdzi tylko że ciągle wszystko go śmieszy. Być może używki były katalizatorem dla jakiegoś poważniejszego zaburzenia? Nie chcę w żaden sposób koledze ubliżać, oczywiście.
Powiem szczerze że brakowało mi miejsca gdzie zwolennicy i przeciwnicy dopalaczy będą mogli usiąść i porozmawiać - bo jest to sprawa która wymaga społecznego dialogu i konkretnych rozwiązań. Ale o ile forum zwolenników tętni życiem, o tyle fora takie jak te upadają równie prędko jak entuzjazm i słomiany zapał ich autorów. Trochę ironiczne, zważywszy że to nam, "dopalonym" zarzuca się wypalenie, brak inicjatywy, brak umiejętności i motywacji. Podczas gdy my tworzymy radia, konkursy, audycje i happeningi, fora takie jak te zostają same ze swoim sfrustrowanym, obrażonym na świat autorem oraz jednym, może dwoma nowymi postami na kwartał.
Trudno. Ja tutaj więcej zaglądać nie mam zamiaru. K22, jesteś kolejną osobą która udowadnia że zagorzali przeciwnicy dopalaczy mają w sobie spore coś z szaleńca.
Pozdrawiam,
bolek_12535 |
|
|
Paranoidalny_Krzyk |
Wysłany: Śro 18:28, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
Nie przeczytałem wszystkich postów, tylko kilka pierwszych.
Czy to jest jakaś prowokacja? Co oznaczają słowa "ćpałem marihuanę"?
Kłamstwo! Po pierwsze marihuany się nie ćpa i zawiera śladowe (w porównaniu np. do papierosów) środki uzależniające. Poza tym nikt na świecie nie umarł przez nią, a pieprzenie, że jest przepustką do ciężkich narkotyków to czysty absurd, słabe charaktery, ludzie nie potrafiący poradzić sobie z samym sobą tylko po nie sięgają. Fakt, dopalacze to gówno, zawartość chemii może przerażać, ale to jedyna legalna alternatywa dla, powiedzmy, koneserów zielonych przyjemności. Gadki przeciwne legalizacji, bez żadnych argumentów, ludzi którzy nie mieli nigdy styczności z marihuaną, są bezwartościowe, dla nich tak po prostu ma być, konserwatyści wielcy. Jak tylko młodzi ludzie dojdą do władzy, wszystko się zmieni w tej kwestii.
I swoją drogą, nie daję wiary w żadne z Twoich słów, jesteś pewnie osobą, która z maryśka miała tyle wspólnego, że co najwyżej widziała ją obrazku.
Pozdrawiam. |
|
|
misterfister |
Wysłany: Nie 20:35, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
Wiadomo zawsze są dwie strony medalu
Dlatego rozwaga jest najważniejsza, a gdyby coś było legalne i to jawnie... a nie jak "kolekcjonerstwo" - co pozbawia odpowiedzilności prawnej producentów i sprzedawców... to można by wtedy finansować szerokie pole gospodarki i naprawdę pomagać tym co uzależnili się i mają problemy z tym...
Ale narkotyków się nie powstrzyma... legalizacja i tylko ona pozwoli uzależnionym wyjść z nałogu i odciążyć więzienia za rekreacyjne używanie ;P
no i jeszcze mafia... odetnie się macki mafii
pozdrawiam |
|
|
k22 |
Wysłany: Pią 23:38, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
misterfister napisał: | W sumie nie każdy dojrzał do zażywania jakiejkolwiek substancji psychoaktywnej
Można powiedzieć że kiedyś pozwalano pić kawę od 18lat, a w ogóle jej picie było czymś "wyszukanym". Tu widzę administrator nie dojrzał przede wszystkim emocjonalnie i wciągnął się w wir uzależnienia problemowego... raczej zalecam psychiatrę, a nie detox . Cóż kazdy ma swoje zdanie, ale po co komuś zabraniać czego innego, skoro mi się to nie podoba ? co ? zastanów się i jeżeli chcesz coś zmienić. Dorośnij i zacznij od siebie. Skończ z grupami wsparcia i idź do psychiatry, nie mówię tego ze złości ale być może on pomoże Ci lepiej, obwinianie używek o swój stan jest by najmniej beznadziejne. Pozwól każdemu wybrać |
nie obwiniam uzywek, bo ja sam chciałem je brać !!! ... a w trakcie zażywania wszystko poszło u mnie według schematu długi , problemy z prawem itd ... nie chcę nikomu zakazywać brania tego bo to mi sie nie uda tylko chce uswiadomic co sie dzieje lub moze sie dziać w trakcie zazywania jakikolwiek uzywek ...
...i jeszcze co do twojej wypowiedzi to emocjonalnie juz dorosłem !! |
|
|
misterfister |
Wysłany: Pią 18:29, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
W sumie nie każdy dojrzał do zażywania jakiejkolwiek substancji psychoaktywnej
Można powiedzieć że kiedyś pozwalano pić kawę od 18lat, a w ogóle jej picie było czymś "wyszukanym". Tu widzę administrator nie dojrzał przede wszystkim emocjonalnie i wciągnął się w wir uzależnienia problemowego... raczej zalecam psychiatrę, a nie detox . Cóż kazdy ma swoje zdanie, ale po co komuś zabraniać czego innego, skoro mi się to nie podoba ? co ? zastanów się i jeżeli chcesz coś zmienić. Dorośnij i zacznij od siebie. Skończ z grupami wsparcia i idź do psychiatry, nie mówię tego ze złości ale być może on pomoże Ci lepiej, obwinianie używek o swój stan jest by najmniej beznadziejne. Pozwól każdemu wybrać |
|
|
bolek_12535 |
Wysłany: Pią 14:44, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
Dzięki. Grałem swojego czasu w kabarecie, to wypadałoby być śmiesznym.
Nie widzę natomiast jak to ma się do dyskusji jaką rozpocząłeś. |
|
|
k22 |
Wysłany: Pią 12:36, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
bolek_12535 napisał: | Bardzo wzruszająca historia. Są ludzie którzy nie powinni w życiu próbować niczego mocniejszego od kaszki bebiko. Z tego co widzę to uzależniłeś się nie tyle od samych dopalaczy, ale pijactwa i melanżowania w ogóle.
Sam napisałeś że nie możesz wypić piwa w obawie o uzależnienie. OK, ale proszę nie zabraniaj innym. Lubię sobie wypić lampkę koniaku albo spotkać się z kolegą, omówić interesy przy piwie. Być może Ty, kiedy wypijesz dwa piwa, czujesz wewnętrzną potrzebę sprucia się do nieprzytomności. Ja takiej potrzeby nie czuję, z resztą podobnie jak większość zdrowych ludzi.
To samo dotyczy się asortymentu dopalaczy. Nie wiń firmy ani ich towaru za własne niepowodzenia i słabości. Nie wiń innych za to że sam nie masz racjonalnego podejścia. Ostatnio kolekcję w dosyć pokaźny sposób powiększyłem w sylwestra. Podobnie jak wszyscy zdrowi ludzie, nie licząc paru wyjątków, nie musiałem zaklinać, przysięgać dramatycznie czy marnować pieniądze polskich podatników na urlop od wyimaginowanego uzależnienia. |
Smieszny jestes !!! tyle mam do powiedzenia ... |
|
|
bolek_12535 |
Wysłany: Pią 11:22, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
Bardzo wzruszająca historia. Są ludzie którzy nie powinni w życiu próbować niczego mocniejszego od kaszki bebiko. Z tego co widzę to uzależniłeś się nie tyle od samych dopalaczy, ale pijactwa i melanżowania w ogóle.
Sam napisałeś że nie możesz wypić piwa w obawie o uzależnienie. OK, ale proszę nie zabraniaj innym. Lubię sobie wypić lampkę koniaku albo spotkać się z kolegą, omówić interesy przy piwie. Być może Ty, kiedy wypijesz dwa piwa, czujesz wewnętrzną potrzebę sprucia się do nieprzytomności. Ja takiej potrzeby nie czuję, z resztą podobnie jak większość zdrowych ludzi.
To samo dotyczy się asortymentu dopalaczy. Nie wiń firmy ani ich towaru za własne niepowodzenia i słabości. Nie wiń innych za to że sam nie masz racjonalnego podejścia. Ostatnio kolekcję w dosyć pokaźny sposób powiększyłem w sylwestra. Podobnie jak wszyscy zdrowi ludzie, nie licząc paru wyjątków, nie musiałem zaklinać, przysięgać dramatycznie czy marnować pieniądze polskich podatników na urlop od wyimaginowanego uzależnienia. |
|
|
agata3 |
Wysłany: Czw 0:05, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
wyczerpująca odpowiedź no i powiem,że motywujące jest to co napisałeś |
|
|
k22 |
Wysłany: Śro 0:03, 17 Lut 2010 Temat postu: |
|
agata3 napisał: | Dziękuję za odpowiedź.A co Cię skłoniło do zaprzestania palenia?Na czym polegała ta terapia odwykowa w Stychach?Czy to jest na NFZ?I ta grupa na MIeszka I,to kościołowa?I czy w jednej grupie są tylko osoby uzależnione od marihuany czy od różnych środków i alko? |
Co mnie skłoniło do zaprzestnia brania ??? W dużej mierze rodzice i sprawy ciagnace sie sie za mna typu niezaplacone mandaty za picie alkoholu, niespłacanie kredytu w banku i wiele innych ... !
Z tym wszystkim wiązała sie przedewszystkim marihuana, musiałem chociaż raz dziennie zapalić zeby ,, normalnie funkcjonować ,, Co jeszcze nie wracałem do domu po kilka dni bo gdzieś balowałem ... w końcu byłem tak wycieńczony ze sie poddałm i powiedziałem TAK jade coś z tym zrobić !!!! ... i sie stało po ponad tygodniu byłem już w strychach ,,Ośrodek leczenia uzależnień Anastasis " . Było mi tam strasznie cieżko sie przystosować do tych wszystkich zasad, uciekałem, zam wypisywałem sie z ośrodka i wracałem. Tam byłem około 4-5 miesięcy, reszte Terapii spędziłem pod Poznaniem w Wierzenicy,, Ośrodek Wychowania i leczenia uzaleznień,, Caritas Archidiecezji Poznańskiej. Oba te ośrodki były katolickie załozone przez księzy. Patrząc z dzisiejszej prespektywy miło wspominam podbyt w ośrodkach ... dużo mi dały, zupełnie zmieniłem nastawienie do życia ... dzisiaj jestem dumny z siebie co prawda czasami mam jeszcze takie dni ze chce sie napić piwa czy np zapalic ,,marysie,, ale stawiam sprawe stanowczo NIE!!! ... od tego też mam teraz grupe na Mieszka I to jest grupa AA i NA tak ze każdy moze do nas dołączyć ( prawie każdy ) ;p ... i jeszcze tyle ze oba ośrodki są refundowane przez NFZ ( ... jesli masz problem z kimś bliskim, polecam oba, wspaniali fachowcy 2 terapeutów jest po osrodkach jeden jakos 10 lat trzezwy drugi troszke mniej ale nie powiem ile zeby nie sklamać)
Grupa na mieszka nie jest Kościołowa to jest tutaj przed ,,żabką,, , tam jest również poradnia ...
Ważną rzeczą w podjęciu leczenia jest Motywacja Do Tego !!!/???
Hymmm ... ale jaka ??? .... moją motywacją była w tamtym okresie moja dziewczyna dzieki której tak naprawde cos sie ruszyło, niepomijajac moich rodziców . Co do mojej dziewczyny jest dla mnie Najważniejszą Osobą w Moim Życiu ...( Okres mojego ćpania : totalna ,,olewka,, ... umawiałem sie z dziewczyna zeby sie spotkac no ale podrodze wpadałem na kumpli no i oczywiscie wybierałem kumpli bo co z nimi moe sobie ,,pojarac maryche, ciagłe kłutnie,,A teraz można powiedzieć smiało ze jest dużo lepiej , nie kłucimy sie i otwarcie o wszystkim rozmawiamy co nam pomaga !!! , ... rodzice mówili : synku nie rob tak ... a co wy gadacie ja nie jestem jak ci spod koisków żule... byłem nisko ale wstałem i dalje wchodze do góry . Wraz z terapią w ośrodku Terapeuci uswiadomili mi to ze ja sam dla siebie musze chcieć nie pić czy nie ćpać ... i tak sie stało ...!!!
A bez motywacji ani rusz ....!!![/b] |
|
|
agata3 |
Wysłany: Wto 21:15, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
Dziękuję za odpowiedź.A co Cię skłoniło do zaprzestania palenia?Na czym polegała ta terapia odwykowa w Stychach?Czy to jest na NFZ?I ta grupa na MIeszka I,to kościołowa?I czy w jednej grupie są tylko osoby uzależnione od marihuany czy od różnych środków i alko? |
|
|
k22 |
Wysłany: Pon 23:38, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
agata3 napisał: | k22 napisał: |
... uzywałem dopalaczy i wiem czym to grozi |
jakich dopalaczy używałeś?czym to grozi?byłeś wcześniej uzależniony od narkotyków?i jak to zrobiłeś,że jesteś trzeźwy? |
Uzywałem dopalaczy dość krótko bo zaraz po ich otwarciu zaczalem leczenie w ośrodku terapii w Strychach . Wczesniej przez ponad 2 lata ćpałem marihuane . jestem Trzeźwy od ponad 14 miesięcy i oczywiscie dalej jestem w terapii co czwartek spotykamy sie na Mieszka I w poradni uzależnień.
Czym to grozi hymmm cieżko mi pisać o tym ale widziałem osoby po zazyciu tych środków i co ... totalna masakra to robi cos takiego z glowy ze gosciu nawet nie wiedział jak ma na imie, niepotrafił nawet sie wysłowic ...
Najwazniejsza rzecza w utrzymaniu trzeżwości jest stały kontakt z terapeuta i jakas grupa !!!!
jesli masz jakies pytania to pisz smialo odpowiem na kazde |
|
|
k22 |
Wysłany: Pon 23:30, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
agata3 napisał: | chcialabym się również dowiedzieć czy każdy z tych sklepów oferuje ten sam towar pod inną nazwą czy za każdym razem to coś innego?
i czy gdzieś się można dowiedzieć jakie to są te ekstrakty chemiczne zawarte w tych środkach? |
We wszystkich sklepach jest podobvny asortyment ty\lko pod inna nazwą tym sie róznia
a co do ekstraktów chemicznych to musisz poczekac chwilke napewno cos bedzie na ten temat ;p |
|
|
agata3 |
Wysłany: Pon 22:54, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
chcialabym się również dowiedzieć czy każdy z tych sklepów oferuje ten sam towar pod inną nazwą czy za każdym razem to coś innego?
i czy gdzieś się można dowiedzieć jakie to są te ekstrakty chemiczne zawarte w tych środkach? |
|
|
agata3 |
Wysłany: Pon 22:49, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
k22 napisał: |
... uzywałem dopalaczy i wiem czym to grozi |
jakich dopalaczy używałeś?czym to grozi?byłeś wcześniej uzależniony od narkotyków?i jak to zrobiłeś,że jesteś trzeźwy? |
|
|
k22 |
Wysłany: Wto 1:10, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
Jestem osobą uzalezniona od 14 miesiecy Trzeźwy i wiem o czym pisze !!!
... uzywałem dopalaczy i wiem czym to grozi, dlatego to frum ... jesli masz jakies pytania lub wątpliwosci Pisz po to jest to forum !!
Pozdrawiam!!! |
|
|
NieWieszNieMow |
Wysłany: Wto 0:35, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
Twoje konserwatywne podejscie do jakiegokolwiek typu uzywek jest dziecinne, niepowazne i przypomina mi raczej moherowe gadanie. Zalozyles forum na ktorym wypisujesz nie sprawdzone pierdoly, BZP zostalo dawno wycofane z dopalaczy, a u Ciebie figuruje ono ciagle jako "zamiennik amfetaminy" nie masz pojecia czym sa dopalacze i nigdy nie starales sie tego sprawdzic. Jestes przeciwny legalizacji, ale jestem prawie w 100% pewny ze nie umiesz wytlumaczyc dlaczego "bedzie tylko gorzej".
Kazdy argument ktory przytoczylem moge podeprzec argumentami, nie jest to zaden atak, uwazam ze akcje uswiadamiajace na temat tego czym sa dopalacze i jakie moga byc konsekwencje ich zazywania sa potrzebne.
Ludzie tacy jak Ty nie powinni nawet zaczynac tego typu dzialan, nigdy nie trafisz do tych ktorzy naprawde biora, swoim konserwatywno katolickim podejsciem oddalasz ich od celu do ktorego dazysz.
Jezeli uwazasz ze cokolwiek co napisalem jest nieprawda, zapraszam na PW.
Pozdrawiam |
|
|
k22 |
Wysłany: Wto 0:03, 09 Lut 2010 Temat postu: |
|
Dopalacze są TRAGEDIĄ ale bedzie jeszcze gorzej jak dojdzie do legalizacji !!!!! |
|
|
ona |
Wysłany: Pon 23:32, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
To jest jak łańcuszek: nie ma legalizacji są dopalacze, nie będzie dopalaczy będzie legalizacja
"Co dziś zakolekcjonujesz do klasera?" |
|
|
k22 |
Wysłany: Nie 2:05, 07 Lut 2010 Temat postu: nieszczesne dopalacze !!!! |
|
Co najbardziej mnie boli to że w naszym kraju obiecano na ze w marcu 2009 roku zostaną zamknięte wszystkie tzw. Punkty Kolekcjonerskie inaczej poprostu DOPALACZE - biała śmierć . W marcu 2009 roku w Gorzowie był tylko jeden taki punkt gdzie było można kupic DOPALACZE ostatnio spacerujac po mieście naliczylem ich około 12 czy to nam dobrze wróży? Ta wiadomość w szczególności kierowana jest do rodziców które mają dzieci w wieku szkolnym nie wazne czy jest to padstawówka czy liceum! Razi mnie to strasznie w oczy jak widze ilu młodych ludzi robi tam zakupy ale przeciez w celu Kolekcjonerskim przecież, GÓWNO prawda musiał bym być niewiadomo jak upośledzony zeby dać sobie wcisnąć taki kit! ... a właścnie zastanawiam sie dlaczego na jednym z tych sklepów na szybie bylo napisane ,, ... wejdż poczuj ten smak ... '' zaraz, zaraz to przeciez jest przeznaczone do kolekcjonowania a nie do trucia młodzieży podatnej w tych czasach na takie rzeczy.
INTERESUJE MNIE WASZE PRYWATNE ZDANIE NA TEMAT DOPALACZY!!!!!
... I JAK MYŚLICIE DLACZEGO W MEDIACH NIC SIE O NICH NIE MOWI I TYLKO CO CHWILE MOZNA PRZECGODZĄC PRZEZ MIASTO NAPOTKAC NA NOWO OTWARTY PUNK PSEUDO KOLEKCJONERSKI !!!!
ZAPRASZAM DO ŚMIAŁYCH WYPOWIEDZI !!! |
|
|